Poznaj nas
Maciej jest szefem pracowni, mistrzem w ręcznym wykonywaniu biżuterii oraz oprawie kamieni. Dzięki jego umiejętnościom, wiedzy i pasji do biżuterii marka nie wszystko złoto tak pięknie się rozwija i daje klientom możliwość posiadania unikatowej biżuterii.
Moje pierwsze zetknięcie z biżuterią to rok 1988, kiedy po maturze trafiłem jako praktykant do pracowni złotniczej. Moje złotnicze umiejętności to, myślę, w jakiejś części odziedziczona po ojcu chirurgu sprawność manualna oraz, co by nie powiedzieć, odrobina talentu. Wszystko to razem sprawiło, że bardzo szybko samodzielnie zacząłem wykonywać biżuterię. Kilka dekad temu złotnictwo opierało się głównie na ręcznym wykonywaniu biżuterii, dopiero z czasem złotnicy zaczęli korzystać z wielu specjalistycznych urządzeń. Zanim stworzyłem swoją markę biżuteryjną, przeszedłem długą drogę, zgłębiając tajniki pracy ze złotem, srebrem i platyną, oprawy kamieni, projektowania biżuterii. Staram się systematycznie szkolić i korzystać z dobrodziejstw nowoczesnych urządzeń, takich jak mikroskop, laser, ale w sercu jestem pasjonatem ręcznego wykonywania biżuterii.
Biżuteria to nie jedyna moja pasja. Od wielu lat hobbystycznie zajmuję się fotografią. W szczególności lubię fotografować pejzaże, przyrodę, zjawiska natury, ciekawi mnie również fotografowanie architektury. Na wielu zdjęciach utrwaliłem piękno wspaniałych budynków użytkowych, których urodę dziś można już tylko podziwiać na fotografiach. Z czasów licealnych pozostała mi pasja do kolekcjonowania winyli oraz zamiłowanie do grającego sprzętu vintage. Moja pracownia to odzwierciedlenie moich pasji, pełne złotniczych urządzeń, ale także winyli, sprzętu grającego i zdjęć przeze mnie wykonanych.
Poznaj nas
Gabriela zajmuje się kontaktem z klientami, doradza w kwestii wyboru i wykonania biżuterii, fotografuje biżuterię i dba o wizerunek marki w social mediach. Dba również o Maćka, aby nie przesadzał z nadgodzinami w pracowni, nie słuchał podczas pracy zbyt głośno muzyki i systematycznie zażywał ruchu.
Niewiele osób wie, że kiedyś moim marzeniem była praca w radio i własna audycja muzyczna. Niestety, marzenia nie zawsze się spełniają, ale miłość do muzyki pozostała. Wspólnie z Maćkiem mamy sporą kolekcję kompaktów i winyli. A jeśli zdarza się okazja, to lubię wyskoczyć na dobry koncert.
Moje życie zawodowe to była intensywna praca w korporacji, zupełnie niezwiązana ze złotnictwem. Jednakże biżuteria w naturalny sposób była obecna w moim życiu. Po pierwsze, zawsze lubiłam nosić biżuterię i należę do tych kobiet, które noszą ją na co dzień. Po drugie, mąż – złotnik, który – co by nie mówić – często obdarowuje mnie biżuterią, wykonując wyjątkowe projekty. Tworząc naszą biżuteryjną markę musiałam zmierzyć się z wieloma nowymi wyzwaniami, ale też odkryłam nowe umiejętności. Ogromną przyjemność sprawia mi zarówno projektowanie biżuterii, jak i fotografowanie wykonanych przez Maćka projektów. Zawsze lubiłam rozmowy z ludźmi, dlatego w naturalny sposób i z wielką radością przyjęłam rolę doradcy naszych klientów.